Початкова сторінка

Прадідівська слава

Українські пам’ятки

Пімсти смерть великих лицарів

Богдан Хмельницький

?

Czy ekshumowano szczątki więźniów zamordowanych na Montelupich?

W dniach 7-11 października br., czyli w kilka dni po moim pierwszym wyjeździe do Krakowa, pracownicy Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej przeprowadzili poszukiwania miejsca pochówku polskich działaczy niepodległościowych skazanych na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy i straconych w więzieniu Montelupich. Tym razem badaniami i ekshumacją objęto część cmentarza Rakowickiego znajdującą się przy ul. Prandoty, a konkretnie skwer wzdłuż jego ogrodzeniu od strony północnej. W 2017 r. w tym miejscu sondażowe prace archeologiczne prowadziła Fundacja „Niezłomni” im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, która zajmuje się poszukiwaniem miejsc pochówku ofiar komunistycznego terroru.

Teraz są one kontynuowane przez Oddziałowe Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN pod nadzorem prokuratora z Komisji Ścigania Zbrodni p-ko Narodowi Polskiemu w Krakowie w ramach postępowania dotyczącego fizycznego i psychicznego znęcania się, śmierci i fałszowania tożsamości członków II Zarządu Wolność i Niezawisłość, skazanych na karę śmierci i straconych w krakowskim więzieniu Montelupich.

Józef Ostafin vel Maczyszyn, Władysław Werbowy i inni

To właśnie przy ul. Prandoty w latach 1947-1948 zakopano szczątki kilkudziesięciu Polaków i Ukraińców, ale też i Niemców skazanych na karę śmierci i straconych na Montelupich. Po egzekucji ich ciała zamiast na cmentarz przekazano do Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie służyły pracownikom i studentom Wydziału Medycznego jako preparaty do ćwiczeń i eksperymentów medycznych. Po kilku miesiącach, nierzadko po roku czasu, to co z nich pozostało pakowano do prowizorycznych skrzynek i grzebano w anonimowych, zbiorowych grobach-dołach wykopanych na skwerze pod parkanem cmentarnego ogrodzenia. W celu ukrycia dowodów zbrodni w tym miejscu urządzono cmentarny śmietnik.

IPN przypuszcza, że mogą się tam znajdować szczątki kpt. Józefa Osta­fina, legionisty, w okresie międzywojennym posła na Sejm, członka II Zarządu WiN. Wprawdzie nazwisko kpt. Ostafina nie figuruje w księgach cmentarnych, gdyż funkcjonariusze UB najprawdopodobniej rozmyślnie, w celu zatarcia śladów dokonanej zbrodni, polecili przekazać jego ciało Uniwersytetowi Jagiellońskiemu do badań, a następnie pochować pod nazwiskiem Ukraińca, Józefa Maczyszyna, jednego z więźniów Jaworzna. IPN ma nadzieję rozwikłać tajemnicę miejsca jego pochówku m.in. dzięki temu, że tego samego dnia, co i Ostafin, został zamordowany na Montelupich, a następnie przekazany do Zakładu Anatomii Opisowej razem z Ostafinem vel Maczyszynem inny więzień Jaworzna – Władysław Werbowy. Miejsce pochówku jego szczątków właśnie na skwerze „Pod parkanem” ustalono na podstawie ksiąg cmentarnych.

„Słyszałem od współwięźniów, że podczas śledztwa strasznie torturowany był Włodzimierz Werbowy. Zakładano mu «pierścienie» na ręce i podłączano do prądu. Potem wywieziono go z obozu i został stracony, ale nie wiem gdzie. Włodzimierz Werbowy pochodził z mojej wsi [Wierzbica, pow. Tomaszów Lubelski – EM]. Z jego rodziny już nikt nie żyje. Rodzice zmarli, a Włodzimierz był ich jedynym dzieckiem”. IPN Ka S.19/00/Zk, t. 2, k. 396, Protokół przesłuchania Mikołaja Sidorko przez sędziego Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku Annę Grygiel z 6.02.1992 r.

Wedle moich ustaleń, potwierdzonych również przez OBPiI IPN, wśród ekshumowanych szczątków, oprócz Werbowego, mogą się znajdować także te należące do innych Ukraińców, których nazwiska opublikowałem w „Naszym Słowie” i na moim blogu.

„Został zabrany przez wojsko w roku 1947 z wioski Grąziowy pow. Przemyśl, woj. rzeszowskie i od tego czasu nie mam o nim żadnej wiadomości. Zabrano go i prawdopodobnie przedstawiono pod sąd nie wiadomo za co. Zostałam sama z trojgiem dzieci chorych na gruźlicę i znajduję się w ciężkim położeniu”. IPN Kr 111/771, k. 55, Z listu Tekli Maczyszyn, wysiedlonej do miejscowości Nowiny w pow. Sztum, woj. gdańskie do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o podanie miejsca pobytu jej męża Mikołaja Maczyszyna, 19.07.1950 r.

To jeden z wielu przykładów, jak tragiczne losy Polaków i Ukraińców, więźniów obozu w Jaworznie i Montelupich, ofiar zbrodni komunistycznych, splatają się również po śmierci.

Fronton budynku, w który mieścił się Zakład Anatomii Opisowej, obecnie Muzeum Anatomii Collegium Medicum UJ. Źródło:

Z uwagi na ilość oraz stopień wymieszania szczątków mogących należeć do kilkudziesięciu różnych osób przywożonych z Zakładu Anatomii Opisowej UJ, które ekshumowano w październiku br. na skwerze „Pod parkanem”, cały proces identyfikacji prowadzony przez Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie może potrwać nawet kilka lat. Oddziałowe Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN prosi o zgłaszanie się członków rodzin więźniów obozu w Jaworznie straconych w więzieniu Montelupich w celu pobrania próbek DNA niezbędnych do identyfikacji ich szczątków. Pobranie próbek dokonywane jest bezpłatnie w miejscu zamieszkania.

Джерело:

Підготував І. Парнікоза, НІАМ «Київська фортеця»