Початкова сторінка

Прадідівська слава

Українські пам’ятки

Здобудеш Українську державу
або згинеш у боротьбі за неї!

Богдан Хмельницький

?

Ікона божої матері - потішниці стражденних

Motywacją działań duszpasterskich, jak i ozdobą artystyczną oraz duchową świątyni wielkoockiej, jest łaskami słynący obraz Matki Bożej zwanej Wielkooką Pocieszycielką Strapionych. Obraz znany był w szerokich kręgach społeczeństwa już w II połowie XVII wieku oraz w XVIII wieku i znalazł się w zapisach historycznych. Pisze np. o nim Baliński w dziele „Starożytna Polska”: „Miasteczko to (Wielkie Oczy) w byłym powiecie lubaczowskim, ozdobione kościołem dominikanów, gdzie słynął cudowny wizerunek Matki Zbawiciela…”.

Sposób, w jaki obraz dotarł do Wielkich Oczu nie jest dziś znany. Wiadomo jednak, że obraz Matki Najświętszej z Dzieciątkiem Jezus, będący własnością podominikańskiej parafii Wielkie Oczy, został namalowany w roku 1613 przez artystę malarza Franciszka Śniadeckiego, zwanego także malarzem paulińskim.

Obraz jest niedokładną kopią Madonny Częstochowskiej. Podobna kopia namalowana przez tudzież Śniadeckiego znajduje się u księży Jezuitów w Starej Wsi koło Brzozowa.

Synod krakowski, który odbył się w 1621 roku, miał wielkie znaczenie dla malarstwa religijnego, szczególnie maryjnego. Jednym z głównych ośrodków tego malarstwa była Częstochowa. Koronacja Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w 1717 r. dała początek rozpowszechnianiu kopii Obrazu Pani Jasnogórskiej. Do faktu, że obraz powstał w Częstochowie przywiązano „spotkanie dwóch obrazów” (dotknięcie lub potarcie nowego obrazu o obraz oryginalny). Zwyczaj ten utrzymuje się do czasów obecnych.

Od niepamiętnych czasów Obraz, znajdujący się w parafii Wielkie Oczy, otoczony jest czcią wiernych i uważany za cudowny.

W opowiadaniu „Starościna Bełzka” Józef Ignacy Kraszewski, opierając się na materiałach archiwalnych, pisze o sanktuarium maryjnym w Wielkich Oczach. Stawia je w rzędzie takich sanktuariów jak Sokal czy Tartaków.

Obraz Matki Bożej początkowo umieszczony był w bocznym ołtarzu świątyni wielkoockiej. Z czasem jednak, doznając coraz większej czci, przeniesiony został do ołtarza głównego. Z tej racji zbudowano specjalny nowy ołtarz w stylu barokowym. Prostokątne płótno obrazu przycięto i dostosowano do nieregularnych ram barokowych.

Obraz był zwykle zasłonięty, a odsłaniano go w trakcie specjalnej ceremonii przy śpiewie maryjnych pieśni. Towarzyszył tej ceremonii też dźwięk fanfar i organów, w klasztorze była bowiem szkoła organistów. Wzrastający kult maryjny stał się powodem urządzania uroczystych procesji przez ulice miasteczka. Zakonnicy i przedstawiciele różnych stanów podczas specjalnych nabożeństw, np. modłów w intencji Ojczyzny, przy współudziale licznych wiernych, oddawali cześć Matce Bożej niesionej w procesji.

Cześć, którą cieszyła się Matka Boża, uwidoczniona była przez wielość wotów. Były to nieraz zwykłe świece, figurki, protezy, ale także bardzo drogocenne lub artystyczne przedmioty. Do naszych czasów nie zachował się niestety żaden zapis doznanych w minionych wiekach łask i cudów. Świadczyły o nich jednak liczne wota zawieszane wokół Obrazu, które zaginęły bezpowrotnie w czasie I wojny światowej.

Kult Matki Bożej w sposób szczególny objawiał się podczas klęsk żywiołowych. Tak było na przykład, gdy ludność dziesiątkowana przez dźumę w latach 1706-1709 garnęła się do Matki Bożej.

Już w połowie XVIII w. Komisja Biskupia w Przemyślu, ze względu na wzrastający kult maryjny uznała obraz za cudowny. Rozgłos, jakim cieszyła się Matka Boża Wielkoocka nie ograniczał się jednak tylko do najbliższych miejscowości, lecz objął także ziemię lubaczowską i jaworowską, a ponadto Radymno i okolice. Do Wielkich Oczu na uroczystości odpustowe przychodziły pielgrzymki z pobliskich miejscowości.

Lata I i II wojny światowej były dla Wielkich Oczu czasem bardzo trudnym. Rozpętana nienawiść, chęć zabijania, niszczenia i zemsty dotykały prawie wszystkich ludzi. Dla wielu ucieczką od zła w tych apokaliptycznych czasach stała się właśnie Maryja – Pocieszycielka Strapionych. Ludzie prześladowani chroniący się w kościele znajdowali ocalenie. Sytuacja powojenna, a z nią nowe układy polityczne, wrogie Kościołowi, nie sprzyjały zewnętrznemu rozwojowi i kultu Matki Bożej. Ludzie mieszkający przy granicy doświadczali lęku, niepewności i biedy. Brakowało odwagi, by poprzez oznaki religijne manifestować swoją przynależność do Kościoła.

Z nastaniem spokojniejszych czasów troską duszpasterską stało się przywrócenie i dalszy wzrost kultu maryjnego. Rozpoczęto uroczyście obchodzić święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, poprzedzone nabożeństwem Eucharystycznym. Wzbogaceniem maryjnego kultu były i są nadal sobotnie nabożeństwa przed cudownym obrazem.

Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej ( u nas w symbolach ewangeliarza i świecy) w 1970 r. było okazją do powzięcia postanowienia wspólnego odmawiania Różańca w rodzinach. Maryjne rekolekcje przeprowadzone przez o. Kazimierza Smolenia w 1987 r. rozpoczęły odprawianie nowenny do Matki Bożej w każdą pierwszą niedzielę miesiąca. Przedstawiane prośby i podziękowania wraz z modlitwą różańcową powiększają kult Pani Wielkoockiej. Wielkość doznanych łask materialnych, fizycznych, a szczególnie duchowych na przestrzeni długiej historii obrazu Matki Bożej w wielkoockiej świątyni pozwala żywić nadzieję na koronację Głowy Jej i Jej Syna.

Od 1987 r. w każdą pierwszą niedzielę miesiąca przed obrazem odprawiana jest nowenna do Matki Bożej. Przedstawiane są prośby i podziękowania. Wielkość łask otrzymanych w wieloletniej historii istnienia obrazu, od dawna pozwalała mieszkańcom żywić nadzieję, że cudowny obraz doczeka się koronacji.

I wreszcie tak się stało. Decyzję o koronacji podjął Arcybiskup Metropolita Przemyski Józef Michalik.

Aktu Koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych dokonał Papież Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Ojczyzny w Krośnie 10 czerwca 1997 r.

Джерело: