Початкова сторінка

Прадідівська слава

Українські пам’ятки

Ненавистю і безоглядною боротьбою прийматимеш
ворогів твоєї нації

Богдан Хмельницький

?

Яслиська с

Jaśliska

Jaśliska – niegdyś bogate miasteczko dziś wieś w województwie podkarpackim położona około 15 kilometrów na wschód od Dukli nad rzeką Jasiołką i jej dopływem Bielczą. Od zachodu Jaśliska graniczą z Daliową, od północnego wschodu z Posadą Jaśliską a od południa z nieistniejącą wsią Lipowiec.

Pierwotnie nosiła pochodzącą z czasów lokacji brzmiącą z niemieckiego nazwę Hochstadt lub podobnie brzmiącą co tłumaczono jako Wysokie miasto. Nazwa ta się jednak nie utrzymała i z czasem nadano jej nazwę, która dziś brzmi Jaśliska. Źródłem tej nazwy była bądź rzeka Jasiołka bądź przejęto nazwę od nazwy terenowej od której nazwę przyjęła istniejąca już Posada Jaśliska.

Pierwsza wzmianka o dzisiejszych Jaśliskach pochodzi z 1366 roku – z tego roku pochodzi przywilej lokacyjny na założenie miasta. Przywilej lokacyjny został wydany przez Kazimierza Wielkiego na rzecz Jana z Henselina, który został pierwszym wójtem miasta określonego jako Honstath. O pierwszym wójcie wiadomy tylko tyle, że pochodził z Węgier. Jednak błędem byłoby przyjęcie, że ta data to początek osady. Przywilej lokacyjny jasno określa, że jego zadaniem jest zorganizowanie praw dla już istniejącej osady i zamieszkujących ją ludzi. Szacuje się, że w tym czasie mogło tam zamieszkiwać już nawet 200 rodzin – o tylu łanach wspomina się w przywileju lokacyjnym a jeden łan z reguły przynależał do jednej rodziny choć są to tylko hipotezy gdyż w aktach lokacyjnych przyjmowano plan maksimum, który często nawet w połowie nie był realizowany.

Akt lokacyjny określa bardzo szczegółowo wiele aspektów związanych z powstawanie i funkcjonowaniem miasteczka. Każdy osadnik otrzymywał łan ziemi i 20 lat wolnizny. Po tym okresie mieszkańcy mieli świadczyć na rzecz króla. Bardzo szerokie uprawnienia miał wójt, któremu nadano prawo zakładania młyna, browaru. Jaśliskom, akt lokacyjny nadał tzw. prawo miecza czyli powołano do życia specjalną ławę sądową, która miała prawo wydawać za przestępstwa wyroki śmierci.

Jan z Henselina był wójtem tylko dwa lata i po tym czasie sprzedał wójtostwo Hankowi Weissowi za kwotę 30 grzywien.

Pod koniec lat 80-tych XIV wieku właścicielem Jaślisk został Zyndram (niesłusznie kojarzony z bohaterem spod Grunwaldu – Zyndramem z Maszkowic).

Dzisiejsze Jaśliska leżały przy ciągle rozwijającym się i zwiększającym swoje znaczenie trakcie z północy na południe. Zachowały się zapiski, iż w 1419 roku przez Jaśliska przejeżdżał Władysław Jagiełło a w 1440 roku kardynał Zbigniew Oleśnicki podróżował z Budy przez Jaśliska do Sanoka. Wcześniej o tym trakcie wspominał też Jan Długosz.

Rozwój Jaślisk był możliwy dzięki ożywionej wymianie handlowej i położeniu przy bardzo uczęszczanym trakcie – Jaśliska były pierwszym miasteczkiem po przekroczeniu granicy nad Czeremchą. Rozwój był też możliwy dzięki nadaniu wielu przywilejów przez biskupów przemyskich. I mimo że w 1476 roku Jaśliska zostały w dużej mierze zniszczone co było efektem zatargów pomiędzy królem węgierskim Maciejem Korwinem a Kazimierzem Jagiellończykiem a zatargi i potyczki doprowadziły do wielu pożarów i zniszczeń w mieści nie zatrzymało to rozwoju miasta.

Swoją cegiełkę w rozwój miasta «dołożył» też w 1506 roku król Aleksander Jagiellończyk, który na sejmie w Radomiu potwierdził wszystkie przywileje miasteczka, ustanowił cotygodniowe targi, dwa jarmarki rocznie, dochodową komorę celną a także w związku z budową murów obronnych zwolnił mieszkańców na 8 lat z podatków (w dalszych latach wydano zgodę na trzeci jarmark w roku i wydano przywilej – dochodowy – składowania wina – każda beczka, która była wwożona do Polski musiała być za opłatą przez pewien okres składowana w Jaśliskach – ten przywilej znacząco osłabiał dochody pobliskich miast – Dukli, Krosna i Rymanowa co powodowało niechęć do Jaślisk).

Handel i wymiana towarów koncentrowały się na rynku na którym stał ratusz w którym gospodarzyła Rada Miejska czuwająca nad rozwojem i zarządzaniem miastem. Nad wszystkim czuwał mianowany przez biskupa Starosta.

W XVI wieku do rozwoju przyczyniały się też cechy rzemieślnicze z najbardziej znanym (ujętym nawet w jednej z wersji herbu Jaślisk) cechem kamieniarskim, który wykorzystywał surowiec wybrany ze zboczy góry Kamień. Wiadomym jest, iż do końca XVI wieku potwierdzone przywileje mieli także kowale, ślusarze, kamieniarze, rymarze, szewcy i krawcy.

W 1519 roku pojawiła się wzmianka o istnienie drewnianego kościoła pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Jako, że wzmianka wspomina o restauracji tego kościoła, należy przypuszczać, że istniał już dużo wcześniej – minęło w końcu już ponad 150 lat od lokacji Jaśliski i zapewne kościół musiał tutaj już być. W 1732 roku stanął w Jaśliskach nowy kościół murowany, który do dziś stoi w Jaśliskim Rynku.

Pod koniec XVI wieku Jaśliska i Posada Jaśliska były «polskimi wyspami» w otaczającym je morzu wsi zamieszkiwanych przez Rusinów. Starano się zachować rzymskokatolicki charakter miasteczka i dlatego też między innymi zabroniono wyznawcom religii greckokatolickiej osiedlania się w Jaśliskach a biskup Pstrokoński wydał zarządzenie, iż Żydom zabronia się dzierżawy terenów i domów a handlować mogą tylko na terenie i w czasach jarmarków (ograniczenia w osiedlaniu innej ludności niż wyznania rzymskokatolickiego zniesiono dopiero w 1848 roku!!)

Z 1624 roku pochodzi pierwsza wzmianka o szkole parafialnej w Jaśliskach. Funkcję nauczyciela pełnił, będący jednocześnie pisarzem gminnym – Mikołaj Tworkowski. Szkoła ta była prawdopodobnie płatna.

W XVII wieku Jaśliska liczyły już około 400 mieszkańców (ta liczba potwierdza raczej fakt, że 200 łanów w akcie lokacyjnym nie zostało wykorzystane) i były ufortyfikowane murami obronnymi, które wraz z mieszkańcami, w 1657 w czasie «potopu szwedzkiego» odparły najazd sprzymierzonego ze szwedzkim królem Gustawem – Rakoczego. Całość miasteczka była otoczona murem z kamienia łamanego, którego wysokość dochodziła do czterech metrów. Do miasta prowadziły trzy bramy wjazdowe – Dalejowską, Wolańską i Węgierską. Mury w XVIII wieku były już w opłakanym stanie.

W 1604 roku istniał w miasteczku dom dla ubogich zwany szpitalem.

Z początkiem XVII wieku rozpoczął się powolny proces upadku Jaślisk. Z początkiem XVII wieku miasteczko zostało kilka razy złupione a duży wpływ na ubożenie miasta i mieszczan był obowiązek utrzymania wojska, które stacjonowało w Jaśliskach i wioskach klucza jaśliskiego. Ich pobyt to pasmo zniszczeń, kradzieży i konfiskat, jednak najbardziej dotkliwe były coraz częstsze i coraz większe kontrybucje nakładane na mieszkańców. Jak na ówczesne były to ogromne kwoty, które obciążały budżet miasta i mieszkańców. Dosyć głośnym epizodem była potyczka mieszkańców miasta, wspartych beskidzkimi zbójami z wysłaną po pieniądze dla wojska, chorągwią tatarską hetmana Lubomirskiego. Tatarzy ze sporymi stratami zostali przepędzeni. Oczywiście nie obyło się bez odwetu i złupienia miasta.

Prawdopodobnie dla obrony mieszkańców i traktów handlowych powstała «Kongregacja Współczująca Chrystusowi» – zgromadzenie wzorowane na zakonach rycerskich. Statut stowarzyszenia i jego przywileje potwierdził w 1657 roku król Jan Kazimierz. Jego członkowie nosili czerwone płaszcze z białymi krzyżami -(«krzyżakami» bo tak ich zwano potocznie byli tylko kawalerowie). Z czasem zadania stowarzyszenia stawało się coraz bardziej symboliczne a jej członkowie brali udział w uroczystościach religijnych – zostało zlikwidowane decyzją biskupa w 1906 roku.

Postępowało zubożenie, zaczęła się zmniejszać liczba mieszkańców, upadało rzemiosło i handel. Wpływ na to miał min. przywilej składu wina, który nadano Jaśliskom w 1683 roku na mocy którego każda przewożona jaśliskim traktem beczka wina miała zostać złożona w miejskich piwnicach na 3 tygodnie a za każdy dzień składu kupcy mieli płacić spore opłaty. Wykorzystali to właściciele okolicznych miast – Dukli, Rymanowa, Żmigrodu, Krosna – którym to dotychczas Jaśliska zabierały większość zysków – na skutek ich działań dających preferencje kupcom, coraz częściej Jaśliska były omijane przez kupców co spowodowały znaczny spadek dochodów. Pod koniec XVIII wieku miasto chyliło się już ku upadkowi (budynki i fortyfikacje w ruinie), którego dopełniła przebudowa w XIX wieku «traktu dukielskiego», przez co Jaśliska stały się prowincjonalnym miasteczkiem leżącym na uboczu dróg handlowych – świadczy też o tym liczba mieszkańców, która w 1747 roku wynosiła 254 osoby.

Po zniesieniu pańszczyzny i poddaństwa w 1848 roku nastąpił wzrost ilości malutkich gospodarstw, które nie były w stanie wyżywić gospodarzy i ich rodzin. Nie mogąc się utrzymać na przynajmniej skromnym poziomie zmuszeni byli do emigracji za ocean.

Prócz emigracji zarobkowej były też inne przyczyny wyludniania Jaślisk, które pośrednio były związane z niedożywieniem, brakiem opieki lekarskiej, chorobami itp. Pojawiały się kolejne epidemie, który zbierały śmiertelne żniwo (1831 rok – epidemia cholery – zmarły 84 osoby, 1847 rok – tyfus – 121 osób zmarło, 1862 rok – epidemia anginy – zmarło 56 dzieci). Czarę nieszczęścia dopełniały pożary, klęski nieurodzajów oraz wszelkie świadczenia na rzecz rządu austriackiego. Mimo tych nieszczęść nastąpiło gwałtowne zwiększenie liczby mieszkańców do prawie 900 osób.

Niezależnie od zastoju w rozwoju miasteczka pojawiło się kilka inicjatyw, które dawały nadzieję na powolną odbudowę gospodarczą – powstał «Bank Miłosierdzia», który na celu miał finansową pomoc mieszkańcom, powstała «Wspólna Kasa Sieroca», Kasa Stefczyka, Lwowskie Towarzysto Kółek Rolniczych, które zwiększało świadomość agrarną rolników.

Od 1870 roku istniał już Urząd Pocztowy, stały posterunek żandarmerii a od 1882 roku istniała straż ogniowa. Pod koniec XIX wieku na 936 mieszkańców Jaślisk blisko 300 z nich to byli Żydzi, którzy zajmowali się przede wszystkim handlem. W 1880 roku, społeczność żydowska miała już bożnicę, szkołę i bank a od 1883 roku – Kirkut.

W 1902 roku bp Sebastian Pelczar sprowadził do miasteczka siostry sercanki czyli Służebnice Najświętszego Serca Jezusowego i powierzył im organizację ochronki dla dzieci. W 1914 roku wojna dotknęła Jaśliska – we wrześniu w pobliżu Jaślisk stacjonowały wojska austriackie, które konfiskowały mienie, zdarzały się gwałty i podpalenia. Niestety nie lepiej było w listopadzie po cofnięciu się frontu i wkroczeniu wojsk rosyjskich. Scenariusz się powtórzył a ucierpieli tylko mieszkańcy – spłonęło i zniszczono wiele domostw. Jaśliska przechodziły z rąk do rąk i już 10 grudnia znów na Rynku pojawiły się wojska austriackie pod dowództwem generała Apora. Na długo? nie… 22 grudnia do Jaślisk wkroczyły wojska rosyjskie pod dowództwem generała Ładowskiego wypierając austriaków na południe, w stronę Lipowca. Styczeń 1915 roku to miesiąc dużej koncentracji wojsk rosyjskich w okolicach Jaślisk. Aż do Bitwy Gorlickiej, Jaśliska były w rękach rosyjskich – wydarzenia w okolicach Gorlic definitywnie przechyliły szalę na korzyść wojsk austriackich – 6 maja 1915 roku do Jaślisk – w miejsce wycofujących się Rosjan – wkroczyli austriacy. Z tą datą zakończyły się działania wojenne w okolicach Jaślisk choć w następnych latach mieszkańców nie omijały kolejne pobory do wojska austriackiego – wielu z nich z frontu nie wróciło.

W niepodległość Jaśliska i mieszkańcy wstąpili ze zniszczeniami, biedą i głodem. Problemem był nadmiar rąk do pracy i brak pracodawców. Znowu dla wielu rozwiązaniem była emigracja. Prawie całkowicie zanikły jarmarki a rzemiosło coraz bardziej podupadało. Największym pracodawcą był Żyd Mendelowicz, który zatrudniał kilkanaście osób w swoich tartakach. Biedota mieszkańców bardzo kontrastowała z bogactwem Żydów – w ich rękach był cały handel i prawie wszystkie posesje na Rynku – prowadzili cztery karczmy, dwa tartaki i większość sklepów.

Podupadające miasteczko ratowały na szczęście różne inicjatywy społeczne, które aktywizowały mieszkańców: działało Koło Gospodyń Wiejskich, przy Straży Granicznej działała skupiająca młodzież organizacja paramilitarna «Strzelec» – posiadali oni swoją świetlicę, w której było pierwsze w Jaśliskach radio, działała też w Jaśliskach Straż Pożarna. W 1934 roku Jaśliska bezpowrotnie straciły prawa miejskie.

Informacje o zbliżającej się wojnie z Niemcami przełożyły się na przybyciu już w kwietniu 1939 roku żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza, przebywanie wojsk nie ograniczało się tylko do stacjonowania w miasteczku – w lipcu 1939 roku rozpoczęło się kopanie rowów i okopów wokół Jaślisk od strony granicy. Ogłoszona 30 września 1939 roku mobilizacja powszechna dotknęła 20 mieszkańców Jaślisk. Odgłosy wojny wybrzmiały w Jaśliskach już w dniu, w którym nastąpiła niemiecka napaść na Polskę. Nad miasteczkiem przeleciały niemieckie samoloty a do uszu mieszkańców dotarły odgłosy potyczki w niedalekiej Czeremsze. Już w pierwszych dniach ewakuowały się urzędy a wraz z nimi część mieszkańców. Nocą z 9 na 10 września do Jaślisk wkroczyły oddziały 10 słowackiej dywizji piechoty wraz z ukraińskim batalionem płk. Suszki. Przez kilka dni na ratuszu wisiały flagi słowacka i ukraińska lecz i tak władzę w Jaśliskach, pod koniec września przejął niemiecki oddział Grenzschutzu, który od razu zaczął wprowadzać nowe porządki. Nałożono na mieszkańców kontyngenty, wysyłano mężczyzna na przymusowe roboty do Niemiec – najbardziej nowe porządki dotknęły społeczność Żydowską. W sierpniu 1942 roku Niemcy wypędzili Żydów z Jaślisk a ich mienie zostało zarekwirowane (większość z nich została rozstrzelana z Żydami z Dukli i Rymanowa w lesie na stokach Błudnej Góry koło Tylawy). Macewy z jaśliskiego kirkutu zostały użyte przez miejscowego młynarza do budowy tamy na potoku Bełcza po 1943 roku, (w potoku leżały do 2006 roku).W tym też czasie w Jaśliskach powstała placówka Armii Krajowej a miasteczko stało się punktem kontaktowym kurierów na szlaku przerzutowym za południową granicę. W działalność kurierską zaangażowani byli min. ks. Findysz i ks. Rąpała.

W lipcu 1944 roku było już wiadomo, że zbliża się front – Niemcy nakazali mieszkańcom kopanie okopów. Zbliżający się front i rozsądek mieszkańców spowodowały opuszczenie przez cywilów Jaślisk i schronienie się w okolicznych lasach. Szturm na Jaśliska poprzedziły naloty radzieckich samolotów wskutek czego, spłonęła północna część wsi. 24 września 1944 roku po zaciętych walkach do Jaślisk wkroczyła Armia Czerwona jednak front między Jaśliskami a Czeremchą zatrzymał się aż do końca listopada.

Już w październiku 1944 roku ukonstytuowała się w Jaśliskach «nowa» władza – Gminna Rada Narodowa a wraz z nią powstał posterunek milicji obywatelskiej. Czas po wyzwoleniu był nadal bardzo niespokojny dla mieszkańców Jaślisk… powodem tego były potyczki Ukraińskiej Armii Powstańczej z milicją i regularnym wojskiem. Ofiary tych walk były liczne po obu stronach a mieszkańcy miasteczka żyli ciągle w podsycanym strachu, że UPA «zaatakuje miasteczko – wyspę polskości». Na szczęście do takiej sytuacji nie doszło a co ważne dla odkłamania historii… takich pomysłów ze strony UPA nawet nie było.

Gdy «zapomniano» już o wysiedleniach Łemków w 47 roku nastąpiło coś co wstrząsnęło Jaśliskami. W październiku 1949 roku zarządzono wysiedlenie w województwo olsztyńskie 11 rodzin. Była też i druga tura wywózek – w grudniu 1950 roku – Jaśliska musiało opuścić 5 rodzin bez prawa powrotu na teren powiatu sanockiego. Lata powojenne były bardzo trudne dla mieszkańców – wielu z nich nie widząc perspektyw, z własnej woli opuściło Jaśliska – zmuszała ich do tego słaba infrastruktura i rozwój, brak dróg, brak opieki zdrowotnej i brak energii elektrycznej; dopiero w 1957 Jaśliska zelektryfikowano co spowodowało przyspieszenie rozwoju.

Warto również zapoznać się z biogramami kilku znanych osób, które związane były z Jaśliskami:

Marian z Jaślisk – dominikanin, filolog, teolog, autor kilku słowników. W latach 20-tych XVII wieku do zgromadzenia zakonnego dominikanów we Lwowie – tamże podjął studia filozoficzne i teologiczne. Studia uzupełniające ukończył w Padwie. Po powrocie został min. profesorem filozofii w klasztorze kijowskim, był też radcą na kapitułach w Rzymie. Jego najbardziej znane dzieło to rozprawa «Tetrachia theologica» – jego bogata spuścizna piśmiennicza znajduje się w klasztorze dominikanów w Krakowie. Dążył do utworzenia wspólnego języka dla wszystkich Słowian.

Rodzina Bogdańskich – znana rodzina malarzy. Józef Bogdański po śmierci żony osiadł w 1846 roku w Jaśliskach. Ożenił się z mieszkanką Jaślisk i zamieszkali przy Rynku. Ród Bogdańskich zaczął się rozrastać. Józef miał dwóch synów – Pawła i Antoniego. Paweł miał trzech synów (jeden z nich był uczniem Matejki). Malarze pracowali z reguł razem więc mówiąc o Bogdańskich wymienia się jednocześnie dziadka, ojca i wnuka. Bogdańscy pracowali na zamówienie cerkwi i kościołów – projektowali ikonostasy i ołtarze, malowali do nich obrazy, wykonywali polichromie. Wiele z ich prac można oglądać do dnia dzisiejszego.

Stanisław Hausner – urodził się w Jaśliskach. Wyjechał wraz z rodzicami do Ameryki – jako młody człowiek interesował się maszynami latającymi. Wkrótce podjął pracę w wytwórni Warner Brothers jako mechanik i pilot a jego życiowym celem stał się przelot samolotem przez Atlantyk do Europy. Takie plany pojawiły się już na początku lat 20-tych. Do swojego wymarzonego lotu wystartował 28.05.1932 roku ale po kilku godzinach lotu zawrócił. Kolejną próbę podjąć już 03.06.1933 roku. po 19 godzinach lotu w kierunku Europy zauważył wyciek paliwa a w 28-mej godzinie zmuszony został do wodowania. Po 8-miu dniach dryfowania został uratowany przez przepływający statek. Kolejną próbę podjął w 1935 roku – skończyła się dla niego tragicznie.

Stanisław Puchalik – urodzony 22.09.1939 roku w Jaśliskach. Kontynuuje tradycje jaśliskich malarzy. Od 1992 profesor ASP w Krakowie. Jego prace prezentowane były na licznych wystawach w kraju i zagranicą.

Warto poszukać i zobaczyć

- Kościół Parafialny pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej

- Drewniana zabudowa Rynku – domy podcieniowe

- Założenia architektoniczne Rynku i okolicy

- Fragmenty murów obronnych (większość z nich została rozebrana w latach 70-tych XX-go wieku)

- Cmentarz jaśliski

- Kapliczka «Na Szwedzkim Kurhanie»

- Kapliczka «Na Łamańcu»

- Jaśliskie piwnice

- Pomnik 600-lecia Jaślisk

- Kapliczka «Na Bożej Męce»

- Jeszcze do niedawna atrakcją był kilkusetletni ratusz stojący na Rynku. Niestety – na początku XXI wieku został za zgodą konserwatora zabytków rozebrany a jego miejsce zajął bunkier z pustaków, który kształtem miał imitować stary Ratusz.

Джерело: [2006 р.]

Jaśliska – Wieś na wzniesieniu nad rzeką Jasiołką w Beskidzie Niskim. Niegdyś miesto lokowane w 1366 r., położone nad jednym z dwóch traktów na Węgry. Zachowana ciekawa zabudowa małomiasteczkowa – drewniane domy podcieniowe z XVIII-XIX w., watusz (zajazd) z XIX w. oraz resztki murów obronnych z XVI-XVII w., zabytkowy kościół wybudowany w latach 1724-32.

Джерело:

Список літератури – на сайті «».